-niesmaczne jedzenie - kiedyś było o niebo lepiej, teraz w economy zeszli na psy (lot MEX-AMS) -mało miejsca w dreamlinerach -odwołali lot na pół dnia przed lotem -zmienili co prawda na inny, ale amiast jedenj wygodnej przesiadki były dwie, i pierwszy lot zamiast w południe był o 6 rano - a poinformowali nad wieczorem przed lotem, więc to była spora różnica w ilości czasu na przygotowanie i pakowanie...
w miarę tani dojazd do centrum Uberem (100-150 MXN) - 20-30 PLN.
super chaotyczne, pierwszy raz w życiu nie mogłam znaleźć przejścia przez security - najpierw trafiliśmy do jakichś saloników - skąd musieliśmy wyjść zupełnie do landside (z zakupami z bezcłówki!) i przejśc prze kolejne security by dostać się do gatów.
-sporo miejsco do odpoczynku, w tym wygodne, na wpół leżące siedzenia. -sporo miejsc z gniazdkami do ładowania sprzętu i dobrcyh miejsc o dpracy. -jest trochę knajp, ceny nie zabijają (choć wiadomo, są lotniskowe)
Tak na prawdę lot był liniami Air Canada Rouge (Z Toronto do Hawany) - ale Fly4free nie rozpoznaje takiego przewoźnika. Jest to low-cost Air Canady - ale podają napój w trakcie lotu i w cenie biletu jest bagaż rejestrowany oraz kubańska Tarjeta de turista.
-idealne do spania, szerokie parapety wyłożone materacykami - ale trzeba być relatywnie wcześnie, bo ok 21 wszystko jest pozajmowane... -(już) jest sklep wolnocłowy, wina od 5-7 EUR
-daleko od centrum, nocą/świtem problem z transportem publicznym -nawet po odprawie internetową trzeba podejść do chek-inu po bilet = kolejki...
-kontrola bezpieczeństwa jest dopiero przed gate'ami a po strefie wolnocłowej - nie można więc np. wnieść wody kupionej na wolnocłówce do samolotu... I trzeba również stawić się wcześniej niż na innych lotniskach przed owym gatem (wg biletu boarding zaczyna się godzinę przed lotem)
-W trakcie krótkiego lotu WAW-BEG (1.5h) jest poczęstunek (kanapka, ciastko, kawa/herbata/soki/wino) -Można nadawać na krótkich trasach bagaż rejestrowany - to duży plus w czasach kiedy wiele innych, tradycyjnych linii zaczyna za to pobierać opłaty -Ceny - lot w dwie strony z bagażem WAW-BEG - 400zł
Powtarzające się promocje na bezpośrednie loty do Ameryki Łacińskiej (nie przez USA) - duży plus Jedzenie w porządku, wino bardzo smaczne Niektóre loty posiadają indywidualną rozrywkę pokładową (np. codeshare z British Airways)
Część lotów nie posiada indywidualnej rozrywki pokładowej
Małe, ale ma wszystko co potrzeba ;) Kraniki z wodą, miła obsługa, kilka punktów gastronomicznych (na piętrze taniej). Na piętrze darmowy taras widokowy z barem, piwo w zwykłych cenach, w zasięgu wzroku duża tablica informacyjna z odlotami i przylotami.
Dość daleko od centrum, publiczny transport raz na pół h... Mało sklepów (przynajmniej w tej strefie, do której trafiliśmy) - nie ma nawet gdzie zostawić ostatnich reali...
Wg Skytrax najlepsza niskokosztowa linia Ameryki Południowej - i nie dostali tego tytułu za nic: - Na części tras indywidualna rozrywka pokładowa (po portugalsku) - W cenie biletu bagaż rejestrowany, odprawa na lotnisku, napoje i przekąski w trakcie lotu - Dobrze rozwiązane ich lotnisko przesiadkowe Campinas (Viracopos), wszystko przebiegło sprawnie, wifi darmowe - jest czym zapełnić czas na przesiadkę - Ładnie ubrane stewardessy ;)
- Nie są może aż takie tanie - ale w Ameryce Południowej takie już są ceny za loty, to nie ryanair (ale standard o niebo lepszy) - Brak jakichkolwiek informacji po angielsku oraz rozrywki pokładowej po angielsku
Tanio, tanio, tanio. Nie ma co przykładać miar regularnych linii lotniczych do lowcostów... Tanio można latać po Europie, odwiedzać rodzinę, przyjaciół na Erasmusach, organizować doloty gdy znajdziemy korzystne połączenie na egzotyczne wakacje...
Okropne stroje personelu, jak w kiepskim spożywczaku. Szaleństwo z bagażem podręcznym - jak się nie mieści nad głowę do schowka - to rozumiem, że dopłata.. Ale jak odrobinę wystaje za stojak... Nadgorliwość. Nachalna sprzedaż w trakcie lotu kuponów i innych bzdetów.
JEST :)) Jako, że można się dostać do tego miasta w dżungli tylko łodzią lub samolotem, brak transportu drogowego - trzeba się cieszyć, że po prostu jest :) Dojazd względnie tani - motocarros za cenę "jak-kto-umie-się-targować" Dramowe wi-fi !
Bardzo utrudniony lub brak możliwości dotarcia miejską komunikacją (t.j. tanią) - taksówki są za ok. 45-50 PEN sprzed terminala (ale jak pójdzie się kilkadziesiąt metrów do głównej drogi to można złapać już za 15-20 PEN do centrum Limy)
Droga komunikacja z regionem (chociaż jeśli ktoś chce więcej zwiedzać Belgię to warto zainwestować w karnet na 10 dowolnych przejazdów za 50 euro, tym bardziej, że nie jest imienny - w 2012 roku była taka możliwość przynajmniej)
Można tu często tani dolecieć - i cała Katalonia stoi otworem Można spać na lotnisku Dobra komunikacja z regionem (chociaż może nie najtańsza) - można dostać się do wielu miejscowości Katalonii, w tym samej Georony która wszak też jest ciekawa.
Daleko od Barcelony (jeśli ona jest celem podróży)
Latają tu lowcosty - co oznacza, że można się względnie tanio dostać do Paryża :) Można na nim kupić nie najdroższe jedzenie - nawet makaroniki na prezent, w cenie nie wyższej niż w centrum miasta!
Daleko od samego Paryża - dojazd to 16 dodatkowych euro w jedną stronę (2013 rok) - z drugiej strony trzeba brać pod uwagę fakt, że dojazd do innych lotnisk Paryża (Orly i CDG) też nie jest taki tani... w porównaniu nie wychodzi więc tragicznie. Zabierają biednym ludziom sery (a wiadomo, jaki lepszy jest prezent z Francji)? Nie zawsze, i nie wszystkim - ale można mieć takiego pecha...
Małe, ale wszystko ma, co trzeba. Łatwy (i tani) dojazd komunikacją publiczną z centrum miasta, również z dworca. Kilkaset metrów za głównym, drogim parkingiem jest kilka mniejszych, przed prywatnymi domami - można tam względnie tanio zaparkować samochód.
Jak wchodzi się do budynku - od razu odprawa, jak się wychodzi z bagażem - od razu na zewnątrz! Kimnąć można tylko na ławkach przed lotniskiem... No chyba że po odprawie - jest tam trochę miejsca, ale jest się już "uwięzionym". Tak koło północy nie ma już co zjeść, ani czego się napić...
Obsługa nie mówi po angielsku - przynajmniej część, przy odprawie... UWAGA NA TAGI DESTYNACJI - nam przylepili dwa na jeden bagaż, w związku z tym drugi się zgubił...
-mało miejsca w dreamlinerach
-odwołali lot na pół dnia przed lotem -zmienili co prawda na inny, ale amiast jedenj wygodnej przesiadki były dwie, i pierwszy lot zamiast w południe był o 6 rano - a poinformowali nad wieczorem przed lotem, więc to była spora różnica w ilości czasu na przygotowanie i pakowanie...
-sporo miejsc z gniazdkami do ładowania sprzętu i dobrcyh miejsc o dpracy.
-jest trochę knajp, ceny nie zabijają (choć wiadomo, są lotniskowe)
-daleko od Eilatu, godzina drogi
-(już) jest sklep wolnocłowy, wina od 5-7 EUR
-nawet po odprawie internetową trzeba podejść do chek-inu po bilet = kolejki...
-Można nadawać na krótkich trasach bagaż rejestrowany - to duży plus w czasach kiedy wiele innych, tradycyjnych linii zaczyna za to pobierać opłaty
-Ceny - lot w dwie strony z bagażem WAW-BEG - 400zł
Długa odprawa paszportowa po przylocie...
Jedzenie w porządku, wino bardzo smaczne
Niektóre loty posiadają indywidualną rozrywkę pokładową (np. codeshare z British Airways)
Na piętrze darmowy taras widokowy z barem, piwo w zwykłych cenach, w zasięgu wzroku duża tablica informacyjna z odlotami i przylotami.
Kraniki z wodą
Mało sklepów (przynajmniej w tej strefie, do której trafiliśmy) - nie ma nawet gdzie zostawić ostatnich reali...
Długie kolejki przy boardingu
Dużo miejsc do względnie wygodnego spania - szerokie parapety
- Na części tras indywidualna rozrywka pokładowa (po portugalsku)
- W cenie biletu bagaż rejestrowany, odprawa na lotnisku, napoje i przekąski w trakcie lotu
- Dobrze rozwiązane ich lotnisko przesiadkowe Campinas (Viracopos), wszystko przebiegło sprawnie, wifi darmowe - jest czym zapełnić czas na przesiadkę
- Ładnie ubrane stewardessy ;)
- Brak jakichkolwiek informacji po angielsku oraz rozrywki pokładowej po angielsku
Nie ma co przykładać miar regularnych linii lotniczych do lowcostów... Tanio można latać po Europie, odwiedzać rodzinę, przyjaciół na Erasmusach, organizować doloty gdy znajdziemy korzystne połączenie na egzotyczne wakacje...
Szaleństwo z bagażem podręcznym - jak się nie mieści nad głowę do schowka - to rozumiem, że dopłata.. Ale jak odrobinę wystaje za stojak... Nadgorliwość.
Nachalna sprzedaż w trakcie lotu kuponów i innych bzdetów.
Dojazd względnie tani - motocarros za cenę "jak-kto-umie-się-targować"
Dramowe wi-fi !
Można spać na lotnisku
Dobra komunikacja z regionem (chociaż może nie najtańsza) - można dostać się do wielu miejscowości Katalonii, w tym samej Georony która wszak też jest ciekawa.
Można na nim kupić nie najdroższe jedzenie - nawet makaroniki na prezent, w cenie nie wyższej niż w centrum miasta!
Zabierają biednym ludziom sery (a wiadomo, jaki lepszy jest prezent z Francji)? Nie zawsze, i nie wszystkim - ale można mieć takiego pecha...
Stosunkowo blisko do miasya - tani dojazd komunikacją miejską (np. metrem).
Łatwy (i tani) dojazd komunikacją publiczną z centrum miasta, również z dworca.
Kilkaset metrów za głównym, drogim parkingiem jest kilka mniejszych, przed prywatnymi domami - można tam względnie tanio zaparkować samochód.
UWAGA NA TAGI DESTYNACJI - nam przylepili dwa na jeden bagaż, w związku z tym drugi się zgubił...
Opóźnienie z powodu overbookingu...
Elegancko ubrana załoga ;)